Wiele kobiet od czasu do czasu robi sobie tzw. dzień dla siebie lub jak niektórzy wolą dzień spa. Taki dzień odpoczynku i odprężenia nie tylko poprawia nasz wygląd fizyczny, ale także kondycję psychiczną. Oprócz typowo damskich czynności upiększających (fryzjer, kosmetyczka, masaż) oddajemy się w tym dniu także błogiemu nic nie robieniu oraz lekturze odłożonych na później ulubionych powieści i babskich gazet. Dodatkowo nasz nastrój z całą pewnością poprawi ukochany wykonawca muzyki pop, którego ciepły głos będzie sączył się z głośników.
Powyższe założenia dotyczą ludzi, a w szczególności ich piękniejszej połowy. Dlaczego jednak podobnego dnia nie sprawić naszemu pupilowi? Psy wprawdzie, w większości wypadków, wiodą mniej stresujący tryb życia niż ich właściciele jednak, co jakiś czas warto podarować im odrobinę luksusu. Dlatego nie bądźmy egoistami i zarezerwujmy sobie chociaż jeden pełen dzień w miesiącu dla naszego ulubieńca.
Dzień spa dla psa rozpocznijmy od długiego spaceru. Godzina to niezbędne minimum. W zasadzie przyjmijmy zasadę, że im dłużej tym lepiej. Nic tak nie poprawi humoru naszemu psu jak szalona gonitwa z kumplami z podwórka lub obwąchiwanie ponętnych suczek. Zmęczony spacerem zdecydowanie lepiej zniesie zabiegi pielęgnacyjne po powrocie do domu. Ponieważ jednak dzień ten ma być dla niego wyjątkowo przyjemny unikajmy zatem czynności, za którymi z reguły psy nie przepadają i są one dla nich stresujące. Najczęściej należy do nich np. obcinanie pazurów. Dlatego w tym dniu ich skracanie możemy sobie darować chyba, że czynność ta dla naszego psa jest zupełnie obojętna. Starajmy się także, aby wszystkie zabiegi w tym dniu możliwie jak najbardziej skracać. Zbyt długo trwające znudzą psiaka i z całą pewnością nie będą miały nic wspólnego z przyjemnością.
Po powrocie ze spaceru dokonajmy przeglądu skóry i sierści pupila. Połączmy tę czynność z rozczesaniem sierści. Zróbmy to tak nasz pies traktował ten zabieg jako zabawę lub pieszczotę. Delikatnie masujmy go szczotką lub rękawicą. Narzędzia te dobierzmy odpowiednio do rodzaju i długości sierści. Oczywiście właściciele psów krótkowłosych będą mieli ułatwione zadanie.
Teraz czas na kąpiel. Postarajmy się, aby także ona różniła się nieco od poprzednich i była dla psa przyjemna. Możemy tutaj zastosować np. linię kosmetyków do aromaterapii. Szampon i odżywka o zapachu lawendy lub mięty wyciszy psiaka i wprowadzi go w błogi nastrój. Podczas kąpieli możemy także naszego pupila wymasować. Róbmy to powoli, delikatnie, kolistymi ruchami. Dobrze przeprowadzony masaż dogłębnie usuwa zanieczyszczenia, otwiera pory skóry i poprawia jej ukrwienie a także łagodzi dolegliwości reumatyczne. Po takiej kąpieli i masażu nasz pupil będzie doskonale zrelaksowany. Jeszcze tylko suszenie i właściwie na tym moglibyśmy skończyć. Jednak nie idźmy na łatwiznę. Jest jeszcze kilka rzeczy, które mogą mieć wpływ na samopoczucie naszego psa.
Niezwykle modne ostatnio na świecie farby do psiej sierści oraz lakiery do psich pazurów zdobywają także coraz większą rzeszę zwolenników w naszym kraju. Wprawdzie ciągle u części naszych rodaków budzą mieszane uczucia, ale z gustami się nie dyskutuje. Najważniejszy przecież jest gust nasz i naszego psa. Pamiętajmy tylko, aby stosować farby i lakiery przeznaczone wyłącznie dla zwierząt. Stosowanie jakichkolwiek innych i eksperymentowanie na własnym psie jest niedopuszczalne. Kolorystyka, liczba pasemek itp. to wyłącznie nasza inwencja. Wprawdzie psy nie maja raczej poczucia piękna i jest im obojętne czy mają zielony czy niebieski ogon lub grzywkę, ale to czy będą w centrum zainteresowania obojętne już im nie jest. Większość psów uwielbia kiedy są podziwiane, głaskane i zasypywane komplementami. A przecież nikt nie przejdzie obojętnie obok psa z fantazyjnie zabarwioną sierścią lub pazurami. No chyba, że nasz pies należy do wymierającego i niezwykle rzadkiego gatunku tzw. nieśmiałych. Wówczas takie powszechne zainteresowanie jego osobą może wywoływać zawstydzenie.
Dzień spa naszego pupila dobiega końca. Czas jeszcze na błogą drzemkę i kolorowe sny. Na te ostatnie właściciele niestety nie mają już wpływu. Miejmy nadzieję jednak, że po tak wspaniale spędzonym, relaksującym dniu sen może pachnieć tylko wielką kością.