Od kilkunastu lat, odwiedzający wystawy psów, mogą bez żadnych problemów ustalić ring gdzie wystawiane są wyjątkowo urocze i arystokratyczne Yorki. To właśnie wokół tego miejsca skupia się najwięcej kibiców a znalezienie wolnego miejsca, zapewniającego w miarę swobodną obserwację, graniczy z cudem. Świadczy to o wyjątkowo dużej popularności tej rasy, mającej związek z atrakcyjnością tych przezabawnych psiaków. Niestety wystawowy wygląd to długotrwały proces przygotowań i wiele zabiegów pielęgnacyjnych.
Nie zawsze jednak ich włos wyglądał tak jak dzisiaj. U podstaw wyhodowania długiego włosa w tej rasie legł pragmatyzm i praktyczne podejście do życia jej pierwszych hodowców – robotników z hrabstwa Yorkshire. Używali otóż oni swoich psów do mało chlubnego zajęcia: kłusownictwa na małe króliki, od których w owym okresie roiło się w tej okolicy. W przerwach od zajęć „myśliwskich” dbały również o warunki sanitarne w mieszkaniach swoich właścicieli wyłapując z niezwykłą zawziętością szczury i myszy. W obu przypadkach przydawał się długi włos – w pierwszym, aby szybko złapać psiaka na wypadek konieczności ucieczki z miejsca przestępstwa, w drugim, by go złapać, jeśli zbytnio zacietrzewił się w pogoni za domowymi gryzoniami. Domieszka krwi maltańczyków spowodowała, że włos stał się jeszcze dłuższy i bardziej jedwabisty. To oczywiście niezwykle krótka i skondensowana historia yorkshire terierów, nie ona jednak jest przedmiotem niniejszego artykułu.
Decydując się na przedstawiciela tej rasy, musimy zdać sobie sprawę, że jego atrakcyjny wygląd, znany z wystaw, wymaga od właściciela wielu wyrzeczeń, samozaparcia i wewnętrznej dyscypliny oraz, że im wcześniej rozpoczniemy zabiegi pielęgnacyjne i im regularniej będziemy je stosować tym szybciej nasz psiak do nich się przyzwyczai. W późniejszym okresie pozwoli to zaoszczędzić niepotrzebnego stresu zarówno nam jak i psiakowi. Pierwsze zabiegi typu czesanie i kąpiele rozpoczynamy w wieku około 3-4 miesięcy. Musimy pamiętać, aby początkowo miały one raczej charakter zabawowy i krótkotrwały, gdyż mały szczeniak szybko się nudzi, a raz zrażony będzie nerwowo reagował na widok grzebienia czy suszarki. Ważnym elementem, do którego musimy również przyzwyczaić młodego psa, to papiloty. Możemy zacząć je zawijać już w wieku 6-7 miesięcy o ile długość włosa na to pozwoli. Bez nich osiągnięcie długiego, efektownego, ciągnącego się do ziemi „płaszczyka” będzie praktycznie niemożliwe.

Czesanie

Jest to podstawowy zabieg w przypadku Yorków, wykonywany najczęściej, a regularnie stosowany sprawia, że nasz piesek nie cierpi podczas rozplątywania ewentualnych kołtunów spowodowanych naszymi zaniedbaniami. Do czesania będziemy potrzebować metalowego grzebienia oraz metalowej szczotki (ewentualnie drewnianej z metalowymi zębami). Ważne, aby zęby miały kulkowe zakończenia, co zapobiega ewentualnemu podrażnieniu a nawet poranieniu skóry. Nie należy stosować szczotek i grzebieni wykonanych częściowo lub w całości z tworzyw sztucznych typu plastik – mogą one spowodować naelektryzowanie włosa. Przed zabiegiem rozczesywania włos należy delikatnie zwilżyć preparatem ułatwiającym rozczesywanie. Każda z firm oferujących kosmetyki dla psów ma w swojej ofercie tego typu środki. Zwilżone włosy są mniej podatne na wyrwanie i uszkodzenie. Jest to o tyle ważne, że podczas rozczesywania usuwamy tylko włosy martwe, zwracając baczną uwagę, aby nie uszkodzić i nie wyrwać włosów żywych, które są przecież największą ozdobą naszego yorka. Po zabiegu czesania i szczotkowania zabezpieczamy włos preparatem na bazie olejku norkowego lub lanoliny. Preparaty te zabezpieczają włos przed kołtunieniem i splątywaniem a dodatkowo go odżywiają i lekko obciążają.

Kąpiel

To drugi po czesaniu niezwykle ważny zabieg w przypadku yorkshire teriera. Musimy pamiętać, aby kąpać psa dokładnie wcześniej wyczesanego. Kąpiel psa nawet z lekko skołtunioną czy sfilcowaną sierścią tylko pogorszy sytuację. Nie ma konkretnej recepty jak często powinniśmy ten zabieg przeprowadzać. Jest to uzależnione od wielu czynników. Znacznie częściej musimy kąpać psa utrzymywanego w kondycji wystawowej i poruszającego się w papilotach (co 2-3 dni należy papiloty zmieniać, co wiąże się m.inn. z koniecznością spłukania preparatów zabezpieczających włos pod papilotami), nieco rzadziej zabieg ten będziemy stosować w przypadku Yorków tzw. „niewystawowych”.
Kąpiel powinna odbywać się pod bieżącą wodą. Najlepiej sprawdzi się tutaj prysznic. Pieska kąpiemy w ciepłej wodzie (optymalna temperatura to 30-40 stopni), w szamponie przeznaczonym dla tej rasy (fot.1). Obecna na naszym rynku ilość szamponów może przyprawić o zawrót głowy. W tym przypadku niestety sprawdza się reguła, że im kosmetyk droższy tym lepszy. Po dokładnym namoczeniu, nanosimy na włos szampon i delikatnie go „wmasowujemy”. Nie wolno podczas tej czynności gwałtownie wcierać szamponu, ponieważ możemy doprowadzić do splątania włosa. Po umyciu dokładnie pieska spłukujemy. Jest to niezwykle ważne, ponieważ niedokładnie wypłukany kosmetyk może spowodować podrażnienia skóry lub łupież.
Po wykąpaniu pieska delikatnie wcieramy odżywkę, pozostawiając ją na mokrych włosach przez około 3 do 5 minut (aby nasz pupil w tym czasie nie marzł możemy zawinąć go w ręcznik), po czym spłukujemy, ale już mniej dokładnie niż czyniliśmy to w przypadku szamponu. Odżywka lub balsam zastosowane po kąpieli powodują, że włos jest ciężki, dobrze odżywiony, gładki i mniej podatny na splątanie (fot.2). Po zabiegach w wannie yorka delikatnie „wygniatamy” w ręcznik usuwając w ten sposób nadmiar wody (fot.3). Nadal musimy pamiętać, aby nie wykonywać tej czynności zbyt gwałtownie, gdyż możemy poplątać włos. Zabieg kąpieli kończymy suszeniem suszarką. Powietrze powinno być ciepłe, ale nie gorące, a nadmuch niezbyt silny. Przez cały czas suszenia włos przeczesujemy rzadkim metalowym grzebieniem, formując charakterystyczny dla tej rasy przedziałek biegnący przez całą długość grzbietu (fot.4 oraz fot.5).

Papiloty

Wbrew pozorom nie jest to zabieg specjalnie skomplikowany, lecz niezbędny w przypadku piesków wystawowych. Właściciele, którzy nie planują kariery wystawowej swoich milusińskich mogą sobie „papilotowanie” darować. Przed zawinięciem papilotów włos musi zostać natłuszczony. Najlepiej sprawdza się tutaj lanolina. Do papilotów używamy pasków specjalnej bibułki (do kupienia w dobrych sklepach zoologicznych i na wystawach) lub kawałków jedwabnej tkaniny. Bok pieska dzielimy na trzy lub cztery pasma włosów (liczba pasemek będzie uzależniona od obfitości szaty oraz od wielkości pieska). Pasemko układamy na pasku bibułki, którego skrajne krawędzie składamy do wewnątrz(fot.7-9). Następnie tak powstały papilot kilkakrotnie składamy na pół w poprzek (fot.10-11). Papilot spinamy gumką (fot.12-13). Podobnie postępujemy z włosami na ogonku, czubku głowy i brodzie (fot.14-15). Dodatkowo papiloty możemy zabezpieczyć przed rozplątaniem lub zerwaniem przez pieska specjalnym kombinezonem (fot.16).

Pozostałe zabiegi pielęgnacyjne

Ważnym elementem wyglądu yorka jest słynny „kucyk” spięty przepiękną kokardą. Formujemy go w następujący sposób: zbieramy wszystkie włosy na czubku głowy poczynając od skrajnych kącików oczu do nasady uszu, kończąc zaś na linii z tyłu głowy pomiędzy dolnymi krawędziami małżowin usznych. Tak powstały kosmyk spinamy gumką a następnie zginamy na pół i upinamy kokardką. Aby wygląd głowy był kompletny musimy jeszcze wygolić uszy na jedną trzecią wysokości poczynając od ich czubka w kierunku nasady. Krawędzie wygolonej płaszczyzny wyrównujemy nożyczkami. Również nożyczkami wyrównujemy włoski na łapkach formując je w tzw. kocią łapkę uważając, aby nie skrócić ich zbyt mocno. Włosy muszą zakrywać pazurki.
Yorki jak większość psów małych ras ma spore kłopoty z utrzymaniem czystości uzębienia i kamieniem nazębnym a zaniedbania w tej materii mogą doprowadzić do poważnych schorzeń dziąseł i w skrajnych przypadkach do utraty zębów w dość młodym wieku. Dlatego warto regularnie przeprowadzać przegląd jamy ustnej i niszczyć niepokojące objawy w zarodku. Jeszcze kilka lat temu najlepszym sposobem czyszczenia psich zębów był sok ze świeżo wyciśniętej cytryny i gazik nawinięty na palec. Dzisiaj przy olbrzymim nasyceniu rynku preparatami i akcesoriami przeznaczonymi do pielęgnacji zwierząt zakup specjalnej szczoteczki i pasty do nie stanowi żadnego problemu.

Powyższe zalecenia dotyczą w głównej mierze psów wystawowych lub takich, których właściciele chcieliby, aby ich york nie odbiegał od standardu znanego z wystaw (fot.17). Pozostali chcąc zaoszczędzić sobie pracy przy zabiegach pielęgnacyjnych mogą zdecydować się na jedną z wielu fryzur przewidzianych dla tej rasy. Kreatorzy psich fryzur prześcigają się w wymyślaniu nowych trendów. Obecnie, wśród uczesań dla yorków, dominuje fryzura „puppy” (fot.18), czyli na szczeniaczka, która może mieć kilka wariacji np. z kitką lub bez. W tym pierwszym przypadku kitkę można skrócić na tzw. cebulkę (fot.19). Coraz popularniejsza staje się również fryzurka „westie” i jak sama nazwa wskazuje tak uczesany york przypomina swojego kuzyna west highland white teriera.

Stosując się do przytoczonych tutaj rad sprawimy, że nasz piesek będzie wzbudzał powszechny zachwyt nie tylko wśród rodziny i znajomych, ale także wśród napotykanych przechodniów. A to już pierwszy krok do zawarcia nowych, wspaniałych znajomości. Czego Państwu i Państwa ulubieńcom gorąco życzę.

Ewa Grabowska